27 stycznia 2012
Wolne szybko mija..
Pod jednym względem mam bardzo fajną pracę. Ale tylko pod jednym względem :) Pracuję 4 dni (dokładnie to 2 dni i 2 nocki) a potem 4 dni wolnego :) Oczywiście najlepszym momentem jest 6 rano gdy kończę ostatnią nockę i wiem, że teraz mam 4 dni wolnego :) Niestety one tak szybko mijają :( Dzisiaj już kończy się mój trzeci dzień. A wcale nie byłem jakiś bardzo zajęty. Zakupy rano, potem zawieść córkę do przedszkola. Potem ją odebrać. Pod wieczór na 2 godzinki na bilarda skoczyłem ze znajomymi i tak nijak dzień zleciał. Eh... Aby do lipca wtedy będę miał 20 dni urlopu :d I Polska witam ponownie !! :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie ma co narzekać ;p
OdpowiedzUsuńTo bardzo długi "weekend" ;))
o jak ja dawno nie byłam na bilardzie :o
OdpowiedzUsuńTo możemy skoczyć :P
Usuń