Film ten opowiada historię kobiety, żyjącej w Distric 12. Mniemam, że świat w jakim żyją podzielony został na dystrykty. Distric 12 bardziej przypominał mi obóz z Oświęcimia. Raz na rok, z każdego Dystryku zabierają jednego chłopaka i jedną dziewczynę, którzy jadą do stolicy by wystartować w Igrzyskach. Wygrywa tylko jeden zawodnik, a pozostałych 23 ginie. Prosty scenariusz, jednak film wciąga. Jeden z nie wielu filmów ostatnimi czasy, który okazuje się, że jest warty obejrzenia. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Obraźliwe i wulgarne posty zostaną usunięte.